Witam,
Coś sie dzieje nie tak z moją Yamaszką Neos.
Jak każdy posiadacz Neosa wie ze starsze modele mialy ssanie. Jak jest zimny to bez ssania nie da sie odpalic.
Kiedys chcialem zaryc na piasku lecz niestety pod kolem byl dosyc duży kamień, jak uslyszalem mocny trzask wylączylem skuter zeby zobaczyc co się stalo. Okazalo sie ze to ten kamien uderzyl w jakis plastik.
Dobra odpalilem skutera i jak by nigdy nic daje mu gazu. Neos jak jest rozgrzany nie potrzebuje ssania tylko leci normal, ja mu daje max jedzie jedzie i buuuu....
zwalnia nie moge bez ssania dodac mu gazu na maxa bo traci moc. Co może być przyczyną tego problemu?

Zobacz czy z gaźnika ... nie spadło ta gumka od filtra powietrza możliwe że za dużo poiwetrza dostaje a jak mu ssanie odkręcisz to daje rade tak mi sie wydaje ...

_________________

Nie ma Boga ... jest MOTÓR !!

Sprawdzalem i wszystko jest na swoim miejscu.

Edit: I moglby mi ktos powiedziec gdzie w neosie jest wlew oleju i jak mozecie to jaki najlepszy olej?

Olej masz obok paliwa , a ja mam takie pytanie na ręcznym ssaniu na ciepłym jak się je da to ma lepiej isć czy zdychać bo u mnie zdycha ?

_________________

V-MAX 75KM/H na seri

Jak jest cieply i wcisniesz reczne ssanie i nie dodasz gazu to zdycha a jak dodasz gazu to wg mnie idzie troszke lepiej.

Edit: Mi chodzi o olej do silnika nie do paliwa. Do paliwa to on sobie miesza sam kolo paliwa jest wlew i tyle.

Powinien zdychać ! U mnie nie zdycha tylko go zamula ale powinien zdychać !

_________________

Nie ma Boga ... jest MOTÓR !!