Witam jestem posiadaczem aprili sr z silnikiem minarelli.. Po ostrej zimie moja chęć odburzenia sprzetu była ogromna no ale miałem 5l dorobionego paliwa (1:50) do Mz 251 ponieważ nie miałem wtedy hajsu zalałem całą piątke do apki od tamtego momentu nawet szła na koło ale.. nie wszystko jest wieczne po ok. 50 km zaczęła się dławić tzn coś jakby trzymało i nie pozwalało się wkręcić wyżej.. sprawdziłem cewkę sprawdziłem moduł posprawdzałem iskre itp.. niedawno wyjąłem silnik z ramy żeby dokładnie wszystko posprawdzać.. wtedy moje oczy spoczęły na wydechu. niewiele myśląc dmuchnąłem w niego i jedyne miejsce które wypełniło się powietrzem to moje policzki .. wydech miał prawie zerową przepustowość... no ale nie mam wielkiego garazu zeby wyjmować silnik 5 razy na dzien bo to meczące moje pyTANIE brzmi czy wydech był przyczyną stratą mocy.. dodam że na "nozkach" jak wciskałem manetke dostawała tj. odcinki .. licze że są mądrzy ludzie na tym mielochu i pomogą..
Fks.

_________________

Piszę poprawnie po POLSKU

ale po tych 50 km odrazu tk się stało czy stopniowo zamulał? Jeśli wydech nie przepuszcza powietrza to go wyczyść

czyść wydech. nalej wody i nasyp kreta

właśnie troche go przepalałem ale tak to się robiło na tzw prostych wydechach np w mz..
kreta nasypać ?

_________________

Piszę poprawnie po POLSKU

bart1aerox100 no właśnie tu jest problem że trzymałem ją na v maxie i ten v max zaczął powoli spadać .. a mam jescze pytanie czy to moze być wynik przegrzania dodam że na niskich obrotach pracuje idealnie

_________________

Piszę poprawnie po POLSKU