Witam.
Dziś podczas jazdy zgasł mi skuter, dałem mu manetke opór ( był rozgrzany ), skręciłem na stacje i skuter zgasł, jak by brakło mu paliwa.
Kopanie nic nie dawało ( nawet światła nie mrugały )... wykręciłem świece, iskra była dobra, uciąłem wężyk od gasboxu, bo myślałem ze paliwo przez niego nie dochodzi.
Kopałem no i nadal nic...
Wyjąłem gaźnik, przeczyściłem złożyłem, i ułamałem ten plastikowy uchwyt od mocowania linki ssania.
Po tej operacji kopiąc światłą zaczęły mrugać i już było czuć że chce łapać, ale nadal nie chciał odpalić :C
Podlaliśmy też benzyny pod tłok, ale nie odpalił.. Nie rozumiem tego ;/
Silnik ma 100km od wymiany łożysk, uszczelniaczy i uszczelek.
Kompresja była w porządku,
Co to może być? jest ktoś w stanie pomóc?
z góry dzięki
edit: Czy jest możliwe że odpalił by gdyby nie to ze ułamało się to plastikowe mocowanie od ssania przy gaźniku?
_________________
Malossi Sport 70 Hebo NG Hebo Nickel HQ Leovince ZX Tec 17,5 Evo racing
Ostatnio zmieniony 27 maja 2013, 18:08 przez Casey, łącznie zmieniany 1 raz
|