Wiem, że pewnie nie egzekwujesz inne wyjścia niż wybór z tych trzech olejów.
Ale powiem Ci tak: to nie jest samochód w którym olej tam pracuje na poważnie.
To jest tylko 50ccm 2T.
Ja leję orlenowski półsyntetyk. Przejechane już mam ok 40000km. Natomiast na obecnym cylindrze może z 5k (70ccm). Oryginalny cylinder po zdjęciu był nadal w idealnym stanie.
Naciągnę stwierdzenie mocno ale wg mnie:
powiedzmy, że
1. na "gorszym" oleju pojeździsz 5 sezonów
2. na "lepszym" oleju pojeździsz 10 sezonów
Nie będę tu zakładał ile średnio rocznie wydasz na olej ale ja kiedyś obliczyłem sobie z grubsza jak jest u mnie i stwierdziłem, że taniej wyjdzie wymienić cylinder na nowy po tych 5 sezonach niż w ciągu jego żywotności wydawać na "lepszy" olej. Tzn. że po prostu taniej jest wymieniać 2x częściej cylinder z niby powodu tańszego oleju, niż kupować olej po 40 zł i za 10 sezonów i tak wymienić cyla
Ale tak jak mówię, to co napisałem, jest tylko teoretycznym założeniem i nigdy nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją, żeby przez gorszy olej taki mały silniczek padł szybciej lub był w gorszym stanie niż te z droższego oleju.
Nie mówię o olejach mineralnych, no ale mi starcza półsyntetyk z orlenu 2x tańszy. Osiągi świetne, żywotność też dobra jak narazie.