Witam. Ostatniego czasu wymieniałem łożyska na wale, wszystko starałem się złożyć w jak najlepszy sposób, nawet z poradnikiem sprawdzałem krok po kroku.
Nie wiem co się dzieje, silnik mam już w kupie, praktycznie wszystko, nawet wylądował w ramie i zamierzałem spróbować go odpalić. Tak cięzko chodzi wał że nawet nie da rady zakręcić ręką wariatora czy magneta (chyba że kluczem). Nie mówiąc o kopniaku, staje na nim i z takim oporem się kapie że nawet nie myśle o odpaleniu go.
Myślałem ze chodzi tak cięzko ze względu na to bo łozyska są nowe i to się ułoży no ale jednak byłem w błedzie.
Co może być przyczyną ?.
Klepałem jeszcze raz młotkiem po obu stronach wału żeby go odprężyć, nawet dziś. Coś pomogło ale to i tak nie jest efekt który powinien zostać otrzymany.
Doradźcie coś.
Pozdrawiam

-- 22 lut 2014, o 16:39 --

F5

_________________

Wpadnij do mojego Roxa ! <3

---------> aerox-70cc-power-force-bedzie-lalka-roxyogi-t367954.html

Też taką akcje miałem kilka dni temu po remoncie, wszystko złożone i wał bardzo ciężko się kręcił. Okazało się, że zapomniałem dać malutką tulejke do osprzętu rozrusznika i czym mocniej dokręcałem wariator to bardziej blokowało wał.

_________________

a jak obracasz wałem to coś trze/hałasuje?

To jest normalne po świeżym złożeniu że ciężej chodzi niż na rozklekotańcu, częsci się dotrą po czasie i będzie git, wlej troche paliwa z olejem do skrzyni korbowej, złóż silnik i odpal, po jakimś czasie wszystko będzie lekko chodzić

up, nie powinien tak chodzić. Wiem bo sam zmieniałem ostatnio łożyska itp. i wał po lekkim "odprężeniu" gumowym młotkiem kręcił się jak głupi bez uszczelniaczy, z uszczelniaczami wiadomo trochę ciężej ale nadal lekko.RoxYoGi, sprawdź czy jak zdejmiesz wario i koło magnesowe to będzie się obracał z lekkim oporem a i wykręć świece

nie dales dystansu na wal ktore trzyma kolo zamachowe od rozrusznika (takie kolo co nakladasz na zebatke), im bardziej dokrecasz wariator to zebatka wraz z kolem zamachowym opiera sie o kartery i blokuje wał czyli nie mozesz nim obrocic. tulejka powinna miec rozmiar 25mm z tego co dobrze pamietam . Tulejka powinna byc zamieszczona przed zebatka wraz z kolem zamachowym:)

x2, widziałem taką akcję w jednym z warsztatów gdzie mechanik tak właśnie zrobił i bardzo się dziwił co się dzieje ,zapytałem go czy dał tą tulejkę dystansową,zmieszał się ,odkręcił wariator, zrzucił resztę gratów i się okazało że jej nie dał.

tulejki na sto procent nie mam zalozonej. Ona idzie od strony wariatora pod tą zebatke przy uszczelniaczu od wału, czy gdzie.?
Dziś postaram się to zrobić lecz nie wiem gdzie ta tulejka teraz jest

_________________

Wpadnij do mojego Roxa ! <3

---------> aerox-70cc-power-force-bedzie-lalka-roxyogi-t367954.html

Gy masz złożony silnik z uszczelniaczami na wale, pierwszą zakładasz tą tulejkę na wał a potem dopiero resztę ustrojstwa czyli tak jak napisałeś.

Mi też ciężko chodził po złożeniu, ale tak ma być

Też nie zakładałeś tej tulejki?

Założoną mam, ale to nic nie daje.

Ręką dasz radę obrócić?

No dało się obracać ręką ale opór był.

Mieliście racje, założyłem tuleje i jak ręką odjął .. Chodzi lekko tak jak powinno być.
Teraz odpalił normalnie za pierwszym strzałem.

_________________

Wpadnij do mojego Roxa ! <3

---------> aerox-70cc-power-force-bedzie-lalka-roxyogi-t367954.html