Witam od dwóch tygodni męcze sie z moim roxem, zaczeło sie od tego że przerywał na wysokich obrotach i odpalał coraz ciężej aż w końcu przerywał tak bardzo że ledwo co jechałem. Po czasie zobaczyłem że impulsator nię poluzował i zaczął trzeć o magneto ustawiłem to oczywiście szczelinomierzem tak jak powinno być i pojeździłem może z dzień aż w końcu gdy chciałem go odpalić z rana skuter prawie ledwo co zapalał a gdy już zapalił przerywał i po chwili gasł (zachowywał się tak jakbym na ułamek chwili wyłączał zapłon kluczykiem i ponownie włączał).
Wymieniłem już Cewke,moduł zapłonowy, kranik, zmieniałem też gaźnik, przelutowałem impulsator z innego iskrownika i sprawdzałem na nowch świecach o ciepłotach 7/8/9 i dalej nic ;/ uszczelniacze się nie pocą a cylinder streetrace sprawdzałem i jest w dobrym stanie ma przejechane może 3k dodam że ostatnio rozsypało sie się łożysko igiełkowe na wale (to przy tłoku) i czy to przez nie może coś się uszkodziło w silniku ? tylko co ? Bo wsadzałem też dla pewności seryjny cylinder i jest to samo ;/
_________________
|