Witam mam problem , znów coś go boli a może ktoś miał już taką sytuacje.
Jedzie powiedzmy git zbiera się ale przy odkręconej manetce po jakiejś chwili zaczyna przerywać / jak by nie dostawał paliwa (nie strzela z wydechu) ksztusi się jak by , po odpuszczeniu manetki / albo na chwilę wyhamowanie do 0 znów ciągnie.
Cylinder : malossi 70 Gaźnik : 17,5 Świeca ma idealny kolor.
Odpala idealnie od 1 kopa , albo sekunda na rozruszniku, więc nie powinny to być membrany.
Najwyżej jutro przeczyszczę gaźnik / filtr.
Możliwe , że to przez cewkę ?
|