Witam, jak w temacie, posiadam skuterek marki Aprilia Rally 50 chłodzoną powietrzem. Ma przejechane 25 tyś kilometrów. Gdy chcę go ran odpalić czy na dworze jest ciepło czy zimno, muszę ja kopać około 3 min na ssaniu i dopiero odpala. Dodam, że w silniku jest wszystko oryginalne. Jedyne wymienione części to rolki, sprzęgło i pasek, oraz filtr powietrza, ponieważ była pęknięta osłona. Dodam jeszcze, że skuterek nie jeździ tak jak wcześniej, w tamtym roku jak wymieniłem pasek zamykał 85 a teraz przy dobrych wiatrach 75-80 max z górki. Podczas jazdy na v-max czuć delikatną utratę mocy i filtr powietrza gdy wyciągam gąbkę, jest mokra w mieszance. Nie wiem czy to wina pierścieni czy membrany. Proszę o pomoc !!!
|