Witam. Jakies 2 lata temu zatarłem cylinder w moim aeroxie, tydzień temu zakupiłem nowa głowice zmontowałem wszystko jak należy, odpalam, silnik chodzi lecz był problem, silnik nie chciał w ogóle wchodzić na obroty niż te na których jest odpalony ( po przekręceniu manetki całkowicie mulił, kolo się w ogóle nie kręciło). Uznalem ze gaźnik jest zatkany tak wiec przeczyściłem gaźnik dysze itd, przedmuchałem kompresorem, zmontowałem i bez różnicy, międzyczasie zauważyłem ze są do wymiany łożyska walu, tak wiec rozpołowiłem silnik wymieniłem łożyska, uszczelniacze(z wyższej polki stage6), złożyłem i nadal bez różnicy. Wymieniłem świecę również nie pomogło. Gaźnika się nie da wyregulować żeby wszedł na obroty, świeca jest zalana caly czas, membrana szczelna. Raczej nie sadze zebym zle zlozyl silnik gdyż przed wymiana łożysk był ten sam problem. Cylinder nie jest chiński tylko stage6 streetrace. Juz mi opadaja rece, 5 dzien sie z tym mecze i nie mam pojecia co jest nie tak. Ktos ma jakiś pomysł ? Pomocy
|