Witam,

moja Aprilia Gulliver 1996 po ogólnym remoncie ma problem na niskich obrotach po nagrzaniu się (ok. po 3-4 km). Wówczas wolne obroty silnika znacznie spadają co rezultuje gaśnięciem i lekkim przelaniem się gaźnika, gdy doda się gazu i silnik wejdzie na obroty, jedzie normalnie. Co ciekawe gaźnik nie przelewa się za każdym razem. Również gaźnik nie daje się łatwo wyregulować.

Lewe powietrze było moim głównym podejrzeniem i udało mi się to wyeliminować (Simmeringi, króciec, filtr, wężyk podciśnienia, uszczelki cylindra). Również pływak zamyka odpowiednio. Problemu to jednak nie rozwiązało. Na 1/4 manetce świeca jest czarna i wskazuje na za tłustą mieszankę. Jeśli zacznę zmniejszać dyszę wolnych obrotów, uzyskuje brązową świecę (38 -> 36 -> 34). To również nie rozwiązuje problemu.

Zestaw:

- Malossi Sport 70cc
- gaźnik Dellorto 17,5 (ręczne ssanie, dysza gł. 82, dysza wolnych obrotów 34, igła A12, box filtra oryginalny, wkład filtra sportowy od Malossi)
- króciec polini
- tłumik polini sport
- wariator plus pasek polini
- sprzęgło malossi (bierze od 7500)
- pompa wody stage6

Dodatkowe obserwacje:

- płytki membran z karbonitu nie domykały i odstawały jakieś 0,5mm, korekcja nic nie dała - czekam na nowe membrany
- świeca którą mam zamontowaną to NGK Iridium BR9HIX, wg. Malossi powinna to być IWF24 Iridium (ciepłota 8, a nie 9) - zamówiłem czekam aż dojdzie
- Dysza główna 82 i igła A12 z klipsem na samej górze wydaje się dawać najlepsze wartości na świecy między 2/4 a 4/4 manetki, przy dyszy wolnych obrotów 38 wypluwa najwięcej paliwa, przy 34 najmniej.
- Dysza wolnych obrotów nr 34, Igła A12 z klipsem na samej górze daje dobry kolor na świecy przy 1/4 gazu. Jednak mimo tego skuterem jest ciężko utrzymać prędkość miedzy 20-30kmh, nie chodzi równo, i silnik jąka się jakby miał za dużo paliwa. W pewnym momencie jak się doda 1mm więcej na gazie, to wskakuje raptownie, przyspiesza znacząco i chodzi równo. Igła A13 z klipsem na samej górze nie skorygowała tego problemu
- cylinder ma już przejechane 300km
- zamówiłem nowy wentyl od pływaka tak na wszelki wypadek. Testowałem na 3 różnych wentylach i pływakach z innych gaźników, problem był ten sam.
- wcześniej zamontowałem gaźnik od polini CP 17,5. Co ciekawe strasznie mocno się przelewał jak filtr powietrza był zamontowany, gdy filtr powietrza był zdjęty, gaźnik się nie przelewał (gaźnik został odesłany na gwarancje, nowy gaźnik dał ten sam efekt). Został więc wymieniony na Dellorto jak wyżej. Być może ma to wspólną przyczynę...

Czy ma ktoś jakieś pomysły co może być powodem do gaśnięcia po nagrzaniu i wypluwania paliwa? Aktualnie jestem mega sfrustrowany, i prawie gotów żeby oddać skuter do mechanika....

Z góry dzięki.

Spróbuj na dyszy 80. 2T jak jest gorące to potrzebuje minimalnie uboższej mieszanki, spróbuj wykręcić śrubę o pół obrotu, czasami pół obrotu może powodować że silnik chodzi lub gaśnie. Plucie paliwem do filtra jest m.in. przez za bogatą mieszankę. Ogólnie 2t nie lubi zamulania, np. u mnie 20km/h nie da się jechać bo przy tylu sprzęgło rozłącza Albo jedzie się na 1/10 gazu 50km/h albo vmax i tyle Zmieniłbyś wydech na seryjny to powinno pomóc. Tuning to jednak do zapie...ania jest

@Scoot, dzięki za odpowiedź mogę się tylko z Tobą zgodzić.

Wymieniłem świecę na odpowiednią, membrany (doppler - karbon) i doszczelniłem tłumik. Okazało się że stara świeca pokazywała dziwne wartości i w efekcie zwiększyłem dyszę główną na 90', wydaje mi się że stara już była nawet nieszczelna, bo pojawił się ogar na podkładce. Teraz w każdym obszarze manetki pokazuje mi brązową świecę. Jednak skuter dalej gaśnie po 3-4km jazdy jak się konkretnie nagrzeje i nie trzyma wolnych obrotów. Czasem jak dam mu pełną manetkę na długiej prostej, ciężko mu jest wejść z powrotem na obroty na postoju przy manipulacji manetką, tak jakby by mu brakowało powietrza, albo benzyny...

Może być że ja mu wlewam za dużo oleju? Elektroda na świecy wygląda bardzo ładnie, ale płaszcz elektrody tam gdzie jest gwint ma mokry czarny osad. To w sumie jest dla mnie jedyne logiczne rozwiązanie. Mieszanka 1:50... na postoju dość sporo sobie dymi.

też uważam że to najlepsze rozwiązanie Ponieważ gwintowana osłona elektrody ma mokry czarny osad i trudno ją wysuszyć.