Witajcie mój kumpel kupił BWS NG i ma problem odnośnie startu. Po odkręceniu full manety ( można też bez ful stopniowo np. ) jest muł i nagle te obroty rosną. Wystarczy że zgasi motor i zapali i tego muła nie ma , stawia go wręcz na koło ale jak wyląduje , zatrzyma się i spróbuję jeszcze raz to jest ta sama sytuacja co bez gaszenia i odpalania. Czego to może być wina? Jak na razie nie wiemy jak z regulacją gaźnika itp...

_________________

[center]Ku pamięci [*] [/center]

Możliwe że jest coś ze sprzęgłem, ja mam tak że pierwsze ruszenie po odpaleniu jest idealnie, 2 bdb a 3 już muł, jak zgaszę silnik i się trochę ostudzi to znowu na chwile jest kopyto, u mnie jest to kwestia słabej sprężyny centralnej (Top Racing - czarna) i w jakimś małym stopniu braku regulacji (sportowy wydech i wariator).

_________________

Aprilia SR '98

*Wrzuć na luz, śpiesz się powoli, myśl za kółkiem, myślenie nie boli*

......Lasst die Straße brennen - jagt das Baby durch die Stadt......

Tu po zgaszeniu i odpaleniu mija 2 s to jest wykluczone ostygnięcie. Jakieś jeszcze propozycje oprócz tego co kolega napisał?

_________________

[center]Ku pamięci [*] [/center]