Mam problem!
W sobote wyczyściłem gaźnik i wszystko było ok złożyłem wszystko i jak nasmarowałem filtr powietrza i złożyłem to odpalił i zaraz zgasł i teraz nie chce odpalić.
Tak jak by na początku łapał ale nie może załapać.
Czy to może być wina nieszczelności gaźnika, przestawienie iglicy,zapchania się tym olejem od filtra, Nieszczelny simering na wale??

Dzisiaj wyczyściłem jeszcze raz i nic.
Na początku odpala ale zaraz gaśnie czy to może być zatarty cylinder??

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=81257

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=100377

Polecam przeczytać.

_________________

Czytałem już z pare razy.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=81257

Jak by był zatarty to by w ogóle nie odpalił , może spróbuj z wetkaniem szmatki w gażnik możę ssanie masz zepsute , sprawdź świece , w tym artykule co podał faciu3, wszystko jest ,wystarczy sprawdzić co jest nie tak

_________________



Wejdź i oceń mojego speeda
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=96909

Świeca powinna być dobra bo odpala z początku ale gaśnie .
Szmatkie wepchać od strony filtra i spróbować odpalić? Ta?

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=81257

No sprawdz z tą szmatką . Wiesz z tymi świecami to różnie bywa ja miałem nową z sklepu a po 15km
skuter palił i gasł +strzelanie z wydechu , lepiej sprawdź a no i ten cylek i tłok luknij czy nie porysowany

_________________



Wejdź i oceń mojego speeda
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=96909