Ten problem polega na tym że odpalam chodzi fajnie obroty nisko ładnie pięknie. A gdy wyjadę na ulicę dam gazu żeby przyspieszyć puszczam a on sam jedzie czasem zejdzie po 2-4 sec a czasem jedzie tak 1min i nawet dłużej. A gdy wyhamuje np. na skrzyżowaniu to tak do 15-30 jeszcze trzyma obroty a ja gazu nie daje dopiero gdy się zatrzymam odpuszcza i ładnie chodzi. Potem ruszam i znów to samo. To się stało nagle i dawno temu jakieś 2miechy minimum jechałem z kolegą normalnie jak zawsze potem puszczam gaz i on delikatnie nie chciał schodzić a potem tylko to się pogarszało teraz jest tak jak opisałem i nie robi się gorzej. A i np. gdy z górki zjeżdżam bez gazu i on sam nabierze prędkości to też łapie obroty i trzyma dopiero po wyhamowaniu puszcza. Jeśli ktoś się zna i myśli że może mi pomóc proszę o pisanie na GG bardzo mi zależy na szybkiej naprawie tego problemu ponieważ sezon się zbliża.

Michu897, ragulacja gaźnika i zobacz czy linka sie nie zawiesza.

_________________



Speedfight II AC RACING 50cc

Niestety regulacja nic nie daje każde położenie śrubki już znam ;/ a linka się nie zawiesza przepustnica tak samo sprawdzałem to wiele razy ponieważ też myślałem że to to.

Michu897, a nie łapie lewego powietrza nigdzie ?

_________________



Speedfight II AC RACING 50cc

Nie patrzałem wszystko co możliwe uszczelniłem nie ma mowy o lewym.

Spoleruj delikatnie przepustnice i sprawdź czy linka nie blokuje się na śrubkach od naciągania.