Witam mam problem od pewnego czasu słyszę dzwonienie które dobiega z okolic cylindra, tłumika.Przekładnia była rozbierana jest wszystko ok.Wymieniłem również pierścienie oraz łożysko igiełkowe, nic nie pomogło.Na wale nie mam luzów.Nie wymieniałem całego tłoka.Sworzeń ma mały luz lecz wątpię by dzwonił.Dzwonienie jest uciążliwe słychać je na jałowych obrotach i również na wyższych zarówno na ciepłym jak i na zimnym silniku.Gdy zakupiłem speeda grzał się ,lecz nie dzwonił wymieniłem uszczelki było ok i po około 3 tygodniach zaczął dzwonić.Pomocy nie wiem co robić

zobacz czy ci zabierak o wariator nie ociera, odpal go bez pokrywy

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 80#1522580
zapraszam do mojego neosa !!!

adek403, jak ma ci go odpalić bez pokrywy?to się nie da...Musiałby trzymać bendix co jest trudne w pojedynke jak i w dwójkę
igorw, mam coś podobnego właśnie dzisiaj jadać zaczeło mi się coś dziać ale jeszcze nie rozkręcałem bo już było ciemno ale stawiam na bendix albo nakrętke od waria

_________________


Człowiek szybko odchodzi ale wspomnienia o Nim zostają w naszych sercach do końca.
Malina niech Ci ziemia lekką będzie.[*] LWG

Byl odpalany bez pokrywy wszystko niby ok,bendix rowniez.Ja mysle, ze cos w cylindrze mozliwe zeby sworzen dzwonil ,bo podobno jest lekko luzny.

Dzisiaj wymienilem tłok i cylinder teraz nie dzwoni tylko trzaska tak głośno ,że nie idzie jezdzic .Mozliwe zeby wal wydawał taki dzwiek?skuter nie ma wibracji