siema
Mam problem z moim speedem 2 AC. Przy ruszaniu z przekładni wydobywają się dziwne dźwięki. Tak jakby wariator trzeszczał. Nie wiecie co to może być?

Też tak mam, dołączam się do pytania.

Miałem tak ale prawdo podobnie wypadła wam albo coś się zrobiło z kopką to może być sprężyna albo coś innego wystarczy umieścić na swoim miejscu i będzie git .
Haczy o ząbki rozrusznika lub wariatora straszny dźwięk jakby coś się sypało.

Dokładnie nie powiem jak to zrobic musicie dobrze dopasować

_________________

No u mnie ta tulejka się wyrobiła od kopki, i ona trochę lata na boki, ale, mi to się mniej więcej zaczęło tak robić, po tym jak zdjąłem wario i zobaczyłem, że rolki są kwadratowe i zdjąłem coś co było przykręconone do wariatora Malossi Multivar 2010.

Ja dzisiaj odkręciłem wario i rolki mam kwadratowe. To przez to też może zgrzytać?

przez rolki nie .. bardziej przez pasek czy sprezyne... albo łozyska padaja

_________________

SPRZEDAM:
naklejki stage6 czarne i biale 210x40
korektor momentu obrotowego do p/g

gG:578552 (pisac nawet jak niedostepny)

Może masz zużyte ślizgi wariatora?

Zobacz na deklu czy pasek nie robi wibracji i nie stuka o dekiel ( sprawdź czy nie ma śladów starcia ) Najlepiej będzie jak byś się przejechał bez dekla i sprawdził czy to nie jest to.
To jest tylko przy ruszaniu? Możliwe, że to już łożyska w przekładni ( w najgorszym wypadku na wale ). Jaki masz przebieg?

mam jeszcze jeden problem bo nie chce wyjść ta tylna część wariatora z tą tulejką. trzyma się jakby zespawane było a boje sie młotkiem zaje**ć żeby nie rozwalić.

Tam nie masz przypadkiem przykręconą taką blaszkę na 3 śrubkach ??? Jeśli tak to najpierw to musisz odkręcić i dopiero wyciągnąć.
Co do wcześniejszych problemów to możliwe, że też łożysko w korektorze momentu obrotowego ( ja tak mam i słychać takie dziwne trzeszczenie i gwizdanie ).
Zobacz to co Ci pisałem wyżej i napisz, może coś się wykombinuje .

nie wymieniłem tych łożysk bo narazie nie mam czasu. jutro może coś pogrzebię a co do wariatora to zapiekła mi się tuleja i dlatego nie chce wyjść

Też u siebie miałem te trzaski, z kilometra na kilometr robiły się głośniejsze, aż w końcu łożyska wału padły, choć moze tak sie dziać i przez kopniak.

Ja wyżej napisałem, że dołączam się do pytania, nie wiem jak u fighter431, ale u mnie kopka lata, rolki nówki i ślizgi wariatora też i nadal słychać drobne zgrzyty od strony wariatora, zauważyłem, że tak się dzieje przy ruszaniu, na dołkach i mocnym hamowaniu, kopka się rusza i lekko wali o ruchome części, czy jak to się nazywa.

Ja wymieniłem łożyska wału na najlepsze Stage6 i ku mojemu zdziwieniu kopka stoi sztywno, zero luzów i zero trzasków i hałasu z przekładni od strony wariatora.