Rejestracja: 21 mar 2012, 20:06 Posty: 136 Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Pojazd: Italjet Formula FR
|
Zaceło się wszystko gdy wchodzę od garazu aby zalozyc stozkowy filtr,przekrecam kluczyk patrze wskazowka sie nie podnosi a zeszłego dnia tankowałem i było pół baku... Schylam się patrze a tam całe nadkole mokre i gaznik.... Odkreciłem cały tył skutera i z wezyka wycikało. Dzis zmieniłem wezyk i filtr paliwa,załozyłem to odpalił od kopa.....Zaczałem skrecac opaski na wezyku przy wejsciu do gaznika i po tej czynnosci chciałem go zsapalic i dupa..... Wzaiłem rowerek i pojechałem po paliwo bo myslałem ze za mało wlałem ok 0,5l Przyjezdzam zx pliwem patrze a to pod italem cały beton mokry mysle co jest?! Patrze od spodu a tu sie rozstrzelniło wyjscie cyliondra na wydech i kapie paliwo... Niestety ital juz nie odpala i gdy go kope to własnie tamtedy ucieka paliwo pod cisnienie chlapie strasznie... Swiece wykrecałem bo myslałem ze tak bardzo go zalałem ale tedy nie wycieklo nic paliwa...... Ktos wie dlaczego tak sie stało?
|
|