a wiec tak. Jezdziłem wczoraj normalnie skuterem, znaczy jak był zimny i go odpaliłem to silnik normalnie pracował ale jak dodałem gazu to gasł. Rozgrzał sie i było ok. Dzisiaj podchodze go odpalic,a rozrusznik tylko kreci i nic.. Paliwo do gaznika dochodzi, iskra jest

Ja mam tak samo w mojej hondzie, wczoraj jak byłem u dziewczyny stał na dworzu w nocy, chcę go odpalić i musiałem tak z 30 razy w kopniak dać... A jak zapalił dałem mu gazu to gasł ( mi się wydaje że to gaźnik.. ) i strasznie go dusiło jak dałem gazu Ale nie mam pojęcia co to jest Da się z tym żyć po mojemu

_________________

Nowy UP ! Nowe Fotki ! ;)
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=64274

Czym jest życie? Życie jest bezsensem... xD Ale w życiu zdarzają się chwilę, dla których warto żyć

tollo, miałem podobny problem z odpalaniem okazało się że pierścionki się skończyły

_________________

Obecnie biedny student nie mający na nic czasu xD

mi skuter nie chciał odpalać jak kompresji już nie było i też musiałem trochę pokopać żeby odpalił

To na 100% wina ssania.

_________________

Mistrzunio10 napisał/a:
a co to sa rolki?!

gdzie jest filtr?

ha wiem tyulko gdzie jest lancuch! i gazniK!

bez zapłonu pokopałem, potem z zapłonem i zapalił

dellgx,
zmień pierścienie i będzie ok też tak miałem ja ty

No widzisz bo dostał troche wiecej paliwa i wlaczyles zapłon i zapalił.Zmień ssanie na nowe i bedzie ok

_________________

Mistrzunio10 napisał/a:
a co to sa rolki?!

gdzie jest filtr?

ha wiem tyulko gdzie jest lancuch! i gazniK!

tłok i pierścienie mają zaledwie 1000km..