Witam mam Hondę Bali 50 rocznik 2001. Wcześniej nie było z nią większych problemów, a zaczęły się dopiero niedawno po małym wypadku tzn. dwukrotnym upadku bez żadnych stłuczek. Po tych upadkach przestała mi odpalać na dotyk. Przy próbie odpalenia nie ma charakterystycznego "wrym wrym" tylko ciche jakby kręcenie. Nie jest to raczej wina akumulatora, chociaż akumulator chyba się nie ładuje, bo jak stoję na światłach z kierunkowskazem i nie daję gazu to zaczyna szybko migać aż zgaśnie, a przy dodaniu gazu wraca do normalności. Ktoś wie co może być przyczyną? Druga sprawa to licznik. Nie wiem, czy to od mrozu ale jak zaczynam jechać ok 65km/h to igła leci dalej i trzęsąc się momentalnie zamyka licznik po czym opada w dół po prawej stronie i tylko od czasu do czasu wraca do normalności. Ostatnią sprawą jest to, że muszę teraz odpalać z kopa i nie wiem, czy to też nie przez mrozy ale jak odpalam zimną i chcę jechać, to jak daję gaz ona dopiero zaczyna się rozkręcać i zamiast zrywnie ruszyć to tak jakby się zbiera wyrzucając z siebie duże ilości spalin, aż czasami wstyd ruszać w publicznym miejscu. Bardzo proszę o przeanalizowanie tych objawów. Co do skutera nie był tuningowany i cały czas chyba jest na oryginalnych częściach. (Nie jestem pewien, bo mam go od 3 lat i nie wiem czy coś nie robiono wcześniej). Pozdrawiam i przepraszam za stylistykę, ale ciężko mi ogarnąć myśli o tej porze ;)

co do trzeciego to normalne... wszytkie 2-suwy tak mają- po prostu zawsze trzeba go chwile zagrzać przed jazdą i na początku jechać delikatnie aż się zagrzeje...

co do pierwszego do nie zazębia ci bendix.rozrusznik tylko kreci.musisz zdjąć pokrywe przekladni i za wariatorem bedziesz widział.jak nie rozkrecisz to się nie nauczysz

co do świateł i migaczy to normalne .. masz światła i kierunki nie z akumulatora tylko z cewki (działa to jak prądnica) i na niskich obr. światła przygasają bo silnik ma za małe obr i cewka nie może wytworzyć większego napięcia .. jest to normalne więc się nie martw.

Co do odpalania to tak jak powiedział ci kolega lucjan, jest to wina bendixa ... prawdopodobnie się zatarł ..

Z prędkościomierzem za bardzo ci nie pomogę .. może to być wina linki lub ślimaka .. możliwe jest również że po upadku wyskoczyła ci linka ..

To że jak odpalisz i kopci i nie ma siły ruszyć to jest normalka w silnikach 2T przyczyną tego jest to że silnik jest zimny i pracuję na ssaniu .. jak się zagrzeje to już jest ok ...

_________________

Silnik, dwa koła i mina wesoła/ Stelaż, klatka i duża zębatka

Wielkie dzięki, jak będę miał czas to obczaję co z linką i bendixem.