Już trzeci raz w moim leovince rs pojawiła się nieszczelność(nie jest to wina złego zamontowania tyle bardziej poprzedniego złego spawania i starości wydechu)... tym razem przy mocowaniu do cylindra. I tu jest problem tego typu, że ktoś kiedyś przyspawał to mocowanie w taki sposób, że coś nie widzi mi sie tego tam spawać. Mam jeszcze w końcówce tłumiącej urwaną jedną śrube mocującą a drugą w połowie. I co teraz z tym zrobić? Dać komuś żeby dorobił mi ten kawałek przy mocowaniu do cylka(tylko komu?). Opcja druga to zakup drugiego RS jakiegoś pogiętego i przespawanie potrzebnych części(widziałęm ostatnio taki na alledrogo tulko, że za 130zł<wow>). Opcja trzecia zakup gianelli next na 180zł(może coś się uda zmniejszyć cene)? Teraz na tym wydechu(szczelnym) po prostej skazówka prędkościomierza bez problemu dobija do 70km/h, a max jaki został osiągnięty(nawet z przepaści by syzbciej nie poszedł) to 85km/h licznikowe(na dwóch drogach osiagnięte, jedna z takim praktycznie nie widoczną górką(ja się dowiedziałem o tym, że istnieje jak zazcełem jeździź skuterem:P) i drugi raz na spacerowej w Gdańsku(ostro z górki). Takw łaściwie nie wiem do końca co siedzi w tym skuterze. Jak dałem do serwisu na wymiane paska to mi powiedzieli, że wario oryginlane i sprzęgło też, a na pytanie o rolki powiedzieli "raczej oryginał". Wiem tylko, że cylek to 50ccm, głowica RMS i moduł sportowy(taki niebieski z wykresem z przodu i napisem C.D.I). Czy na gianelli osiagne takie osiągi?(skuter to Kymco ZX).
|