Witam, mam dość poważny problem z moim Kymco Super 9.
Usterka, którą za chwilę opiszę, towarzyszy mojemu pojazdowi dobre kilka miesięcy i notorycznie nadal istnieje problem.
Zaczęło się od zatarcia silnika 70-tki, oddałem go do firmy MotoLizak na ul. Połczyńskiej. Właściciel miły człowiek, ale mechanik chu...., szkoda gadać. Po 1 wymienili silnik ponownie na 70, jednak zdążyłem co dojechać do domu, postawiłem go w garażu, rano przychodzę a pod skuterek mokro. Okazało się, że jest to płyn chłodzący, który wyciekał kropelkami spod głowicy cylindra, ponieważ uszczelka puściła. Oddaliśmy go spowrotem(w tym czasie wracał do nas kilka razy, ale zawsze kończyło się to na rozwalonej uszczelce).
Teraz dostałem skuter w piątek(1 lutego), zapewniali po naprawie UWAGA 3 miesięcznej!!!, że będzie okej. No w sumie jeździłem około 40 km, lecz problemy pokazują się na nowo. Po 1 - sprawdziłem, że płyn w zbiorniczku jest zimny, chłodnica po pracy ok. 30 min również jest zimna, zaś płyn chłodzący, który znajduje się pod głowicą jest bardzo gorący - dość dziwna sytuacja tak jakby nie było obiegu i w jednym cyklu płyn jest zimny, a w drugim gorący.
Po 2 - do dnia dzisiejszego uszczelka pod głowicą się trzyma, jednak owy płyn ma taką temperaturę, że musi którędyś uciekać i ciągle wybiera nową drogę. Zastanawiam się co jest tego przyczyną. Wspomnę, że pompa wody została wymieniona na nową z motorlandu, termostat również wymieniony, nie wiem co z tą chłodnicą.
Po 3 - bardzo dziwna sytuacja, ponieważ po przejechaniu kilku kilometrów, wróciłem do garażu, pojazd postał i potem nie chciał zapalić. Jednak zauważyłem, że kompresja i płyn chłodzący uciekał spod śrub, które mocują głowice i cylinder(to te takie długie) - i za każdym razem, po jeżdzie były one delikatnie poluzowane. Dokręciłem i od razu skuter nie miał ujścia kompresji i za 1 razem zapalił. To naprawdę dziwne, że pod głowicą i w cylindrze tworzy się takie ogromne ciśnienie, że nawet rozwala uszczelki, śruby zostają same poluzowane.... nie mam już pojęcia co z tym robić
Dodam, ze mechanicy zaślepili ową dziurkę obok pompy:
http://screenshooter.net/6034375/wsyxdtr
Nie wiem, jednak czy dobrze, że to jest zakryte, czy źle...
Prosiłbym o udzielenie pomocy, bo przez ostatnie 3 miesiące wydałem na s9 ok. 2 tysięcy, a nadal mam wadliwy pojazdy, który notorycznie ma problem z płynem chłodzącym.
Pzdr.
Week
kawał hajsu
albo ich profesjonalizm zamontował uszczelkę nie oryginalną co blokuje obieg głowica-cylinder z powodu złego rozmieszczenia otworów oraz mogło by być to powodem wywalania uszczelki 
S9 podobno ma tą przypadłość że pompa wody siada po ok. 20k km (kumplowi nawet wcześniej ,przy ok 15k km) dlatego trzeba kupić zestaw naprawczy albo chociaż wałek który się ściera 
