Cześć, Mam problem ze skuterem Kymco Super 9. Zacznę od początku, wyjechałem dziś skuterkiem na przejażdżkę, po jakiś 30min zatrzymałem się na chwilę i go zgasiłem. Przy próbie ponownego zapalenia przestał działać mi rozrusznik, dobra odpalam z kopki...działa, po chwili zauważam że nie działa obrotomierz, ale nic jadę dalej, wszystko ok do póki nie musiałem hamować wtedy (po naciśnięciu hamulca) skuter zaczyna się dusić (przygasać) i po chwili gaśnie całkiem. Oczywiście po zatrzymaniu się odpala bez problemu. Zrobiłem jeszcze kilka prób (jechałem i hamowałem) i za każdym razem dusi i gaśnie. Dodam jeszcze że wczoraj było jeszcze wszystko ok. Miał ktoś kiedyś taki problem, lub orientuje się co nawaliło? Mogę nagrać filmik jakby co.
Pzdr
|