Witam mam problem (4t 30k km 50ccm) który pojawił się nagle otóż dzieje się to czasami nie zawsze na zimnym silniku częściej na rozgrzanym rzadziej. Po dodaniu gazu słychać jak się dusi i gaśnie czasem załapie i idzie normalnie, wystarczy trochę dodać manetki i gaśnie. Pali od strzała nawet jak jest ten problem. Czy może to być wina pogody ? Moc dawka paliwa itp wszystko sprawne

Wyregulować gaźnik na początek ,zmienić świecę ,wyczyścić filtr powietrza ,sprawdzić szczelinomierzem przerwę na zaworach.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

To co podałeś to oczywiste rzeczy dla sprostowania powiem że całe lato chodził jak w zegarku wszytko seryjne świeca kawa z mlekiem reszta też w normie. Może to być od pogody wilgoci zimna? Jak w garażu potrzymać no to tak się nie dzieje

-- 13 lis 2017, 17:26 --

Świeca tak jak pisałem kawa z mlekiem. Wyczyściłem filtr już wcześniej nie pomogło.Sprawdziłem też przerwę na zaworach i też w porządku. Nie wiem co się dzieje. Wilgoć się osadza gdzieś w układzie dolotowym? Pogoda już nie ta? Nie mam pojęcia...

Żeby łatwiej było komuś zrozumieć o co mi chodzi dodałem dźwięk silnika. Na filmie po zapaleniu daję manetkę do końca i jak słychać... gdy dodam powoli to łapie lecz też nie zawsze

https://www.youtube.com/watch?v=v4DpHPl ... e=youtu.be