Witam,
Z racji, iż temat wałkowany wiele razy, ale wszędzie gdzie się dokopałem to ludziom kręci, ale nie odpala, to otwieram nowy.
Po dwóch latach odkopałem w schowku mój skuter Vitality 2T. Wymieniłem płyny, podzespoły, bo miałem ich wiele, założyłem nową świecę, naładowałem akumulator i pierwsze próby odpalenia oczywiście z kopki, co by go nie zajechać, po takim zastaniu. Silnik się rozruszał, rdza odpadła z tłumika, jeździ, wszystko w porządku. Z kopki teraz odpala za pierwszym razem. Tyle, że nie chce odpalić z kierownicy. Słychać jedynie stuknięcie gdzieś przy wciśnięciu przycisku. Jedno, pojedyncze, głuche stuknięcie. Miałem już kiedyś ten problem, ale to było z 3-4 lata temu, więc nie pamiętam kompletnie jak go rozwiązałem.
Proszę o pomoc!
-- 10 lut 2019, 18:49 --
Chyba, ze to akumulator, ale prostownik mi pokazał, że wsio z nim w porządku, nie zszedł poniżej 11v i naładował go do 14,5 (3/4) i go odłączyłem, bo to ponoć wystarczy do odpalenia spokojnie. Skuter się rozświetlił jak żarówka po ładowaniu i widać że aku trzyma... ale czy może przez niego nie odpalać?
_________________
Uwielbiam ludzi, którzy umieją dodać gazu tylko wówczas, gdy wyprzedza ich skuter ...
|