Witam! Mam problem w moim 4t . Gdy odpali a ma ciężko i gdy da się gaz to od razu zdycha i bez gadu też . Mechanik gadał że nie ma kompresji . Czy to może być kompresja , bo się za fess nie znam . I czy jak kupię nowy tłok i pierscienie to musze od nowa docierać ?

Jeszcze jedno. Czy przez stożek mogło pociągnąć wody , gaźnik przecisł wode do cylindra , i jak tłok dostał zimnej wody to mogło go roz****** i pierścienie ?

Bardzo prawdopodobne.



Tak ale jak sam tłok i pierścienie to nie trzeba długo. Wystarczy z 50-100km. Lecz jak rozwaliło ci pierścionki czy tłok to bardzo prawdopodobne jest to, że są rysy na cylindrze i trzeba szlif, albo nowy cylinder.

zacznij od głowicy
bardzo możliwe że podszedł nagar i podparło zawór, bardzo często wystarczy docieranie i problem znika