Witam, od dłuższego czasu mam problem z moim zippem, ponieważ gdy jade więcej niż 50km/h zaczyna trzeszczeć w przekładni jak nie wiem co, trzeszczy jak trzymam na max manetkę, jak trzymam na 1/3 wtedy nie trzeszczy ale wiadomo wolniej się rozpędza... wymieniałem miesiąc temu łożyska wału i tłok to wiadomo do 50kmh wtedy się jezdziło jak docierałem tłok i nie wiem co to może być, mam wario malossi multivar może zmienię na oryginał może to coś da ale naprawde nie wiem i prosze o pomoc co mogę zrobić aby tak nie trzeszczało. PS sprzęgiełko rozrusznika było wymieniane...

nie chce byc chamski ale to made in china.... najlepiej zwal pasek i pokrec sprzeglem , kolem i sluchaj

_________________

Albo Suzuki albo Nic...

Jesteś pewny,że to wydobywa się spod pokrywy przekładni?Jeśli te dźwięki wydobywają się przeważnie gdy nabiera mocy,czyli silnik ma duże drgania może to oznaczać,że każda niedokręcona rzecz będzie pod wpływem drgań trzeszczeć.Może to być nawet osłona tłumika (jeśli taką posiadasz)

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

kręciłem kołem itp, to nic takiego nie słychać... wydaje się że wychodzi ten dźwięk z przekładni nie wiem sam co to może być ;/