Witam! Może mi ktoś tutaj pomoże, bo ja już wymiękłem.
Mam chińczyka, silnik 4t, QMB. Aktualnie założony cylinder 90ccm.
Nie chce wgl. odpalić. Kręci, kręci ale nie ma ochoty zaskoczyć. Świeca jest mokra, kompresja jest super, iskra była biała. Wymieniłem świecę, przewód, fajkę i cewkę. Teraz iskra jest taka biało-fioletowa.
I teraz mam pytanie. Czy to moduł padł, że ta biel się pojawia w iskrze ? Czy raczej przyczyny szukać gdzie indziej, bo iskra jest ok ?

za duża dawka paliwa, wyreguluj gaźnik i zawory !

i odpalaj ze startera nożnego chyba że masz rozrusznik od 125ccm...

Ze startera nożnego odpada, bo mam połamaną kapę Z rozrusznika zawsze odpalał od strzała.
Ale to by tak z dnia na dzień się rozregulował ?
Zastanawiałem się czy nie przeskoczył rozrząd. Czy to wgl. możliwe w tym silniku ?

jak luźny łańcuszek to prawdopodobne, że mógł przeskoczyć

Jak by nie było 15kkm ma za sobą No nic, czeka mnie dużo rozbierania
Jak dalej to nie będzie to, to jeszcze się zgłoszę,

PPP, ale chociaż ktoś zauważy. Dalej nie chcę odpalić Podmieniłem cewkę i moduł nic. Znalazłem rozwalony oring pod króćcem, wymieniłem. Kompresja jest git, iskra jest, świeca jest teraz sucha (czyli przepala paliwo). Co się z tym stało ? Faktycznie też rozrząd ?

Niech mi ktoś pomoże Rozebrałem dzisiaj pokrywe zaworów, zonk bo nie było luzu na zaworach. Porobiłem na 0.05, kreci, prawie łapie ale nie zaskakuje. Rozrząd w porządku. Ale zdjąłem króciec, żeby podlać paliwa, a z króćca spaliny leciały. Może zawór przepuszczać?

może

a wkładałeś sportowy wałek rozrządu jakiś ?

bo ja tak miałem że ten wałek co dostałem do kompletu to jakiś trefny był i nie chciał mi na nim chodzić a jak zapalił to paliwem pluł z gaźnika

Nie. Wałek jest seryjny.
Czyli czeka mnie zrzucanie głowicy