Mam chinski skuter 4t kingway coliber. Dzisaj zmieniałem uszczelke miedzy cylindrem a glowicą bo wczesniej nie bylo kompresji.(To juz inna historia) Po zmianie bylo czuc ze kompresja jest wieksza. Potem przykreciłem go do rama. Kopałem kopka ze sto razy ale nie chcial nawet chycic. Wiec odkreciłem gaznik z króćcem i odlozylem na bok. Wtrysnolem troche paliwa pod swiece. i gdy pokopalem z 3 razy to strzeliło ogdniem i za kazdym razem gdy wiecej kopałem. A tam od dołu gdzie tłumnik to bylo mokre od paliwa. To tak ma być???

Przyczyną mogą być żle ustawione zawory. Posprawdzaj szczelinomieżem przerwe na zaworkach.

źle ustawiony rozrząd

Teraz czytałem na forum info o zmianie cylindra. I tam pisalo zeby te litery ,,in'' na tłoku byly skierowane w góre. A ja mam je skierowane w dół i skuter normalnie wczesniej chodzil dopuki nie stracił kompresji.

ale na tłoku powinieneś mieć szczałke., i ta szczałka powinna być skierowana w strone okna wydechowego.

niemam szczałki. To jest tłok chinski

to sorki, nie wiedzialem ;/
no to pozostaje ci tylko rozebrać jeszcze raz i wszystko zrobić tak ja powinno być.

Ale tez to mnie martwi ze kiedys normalnie chodził na odwrotnie załozonym tłoku i zle ustawionym wałkiem rozrzadu. ;D A teraz cos sie zepsuło i kompresji niema. No tam uszczelke nasylikonowalem to juz jest ale słaba. I nie odpala

ewentualnie posprawdzaj uszczelniacze zaworów, te w głowicy. Mogły się wurobić i przepuszczają ciśnienie.