Witam ! Ostatnio borykam się z pewnym problemem. Mianowicie chodzi o to, że nie chce mi odpalać. A zaczeło się to miesiąc temu. Skuter zamiast jechać 65km/h jeździł nie całe 60km/h ( jest to 50ccm )
. Aby go odpalić, musiałem przynajmniej pokopać z 10 razy w kopkę aby odpalił
. I tak z dnia na dzień było gorzej. Tydzień temu wyjąłem gaźnik i go wyczyściłem. Wymieniłem olej Mobil 4t (ponieważ kiedyś kupiłem jeden z tańszych i nie byłem zadowolony). Myślałem, że gaźnik coś poprawi
a tu nic. Przez ten ostatni tydzień musiałem wychodzić 15 minut wcześniej, aby go odpalić i jechać nim do szkoły
. W środe przyjechałem ze szkoły, chcąc jechać do sklepu.. WIELKA KLAPA. Skuter nie odpala
. Męczyłem się przez 30 minut i nic. Nagle odpalił i po chwili zgasł. pomyślałem że może sprawka świecy. I tu pojawia się problem. Iskra jest, filtr paliwa nowy, przewody paliwowe nowe ( przepływ paliwa bez problemu ) nowa świeca zapłonowa, gaźnik wyczyszczony. Więc nie wiem co robić.
A dzisiaj zorientowałem się, że nie ma kompresji
Czy to sprawka pierścieni ? Bo jak tak to cały cylinder do wymiany. Z góry dzięki za pomoc !!!
Nałogowiec_15
