Witam
Problem jest taki ze po odpaleniu z rozrusznika skuter strasznie piszczy przez chwile(z kopki nie sprawdzalem bo nie mam nozki niestety bo sie obrobila i sie okreca )..Wraznie jest takie jakby dslej rozrusznik chodzil podobny dzwiek tylko ze glosniejszy....po okolo 5 sekundach przestaje piszczec i zaczyna dzwonic....nie przekrecam dalej manetki bo nei chce go zajechac....ale wczesniej tez tak dzwonil tylko znacznie slabiej i pod odkreceniu manetki bylo normalnie....dzwonil tylko na wolnych obrotach albo czasami tylko na poczatku a potem w ogole...przez pwien czas myslalem ze to stopka dzwoni ale teraz juz wiem ze raczej to nei stopka byla
rozrusznik chyba jest ok bo jakby nie odbijal to rozumiem ze przy braku zaplonu po puszceniu powinnien dalej krecic aniie kreci wiec chyba jest ok...oleju przekladniowego nie wyminielaem od nowosci a zrobilem 8.5 w instrukcji jest podane 8 tys wiec myslalem ze jeszcze pojezdze... myslalem ze moze pasek sie slizga ale tak to by piszczal caly czas....co do rozrusznika jak mozna go sprawdzic????generalnie dziwiek jes t taki jakby sie wal zacieral...aha i jak wal obracam reka to w pewnym momencie jest opor wiekszy preskoczy i dopiero normalnie sie obraca nie wiem czy tak ma byc czy nie...jak cos to zapodam filmik z tego co sie dzieje
Z gory dzieki za pomoc
outdust
