Siema
Wczoraj bawiłem się alarmem w skuterze (bo cały czas miałem odłączony i go sobie podłączyłem z nudów bo cały tydzień pada deszcz i wyjechać nie mogę ) czyli odpalałem go z pilota i odpalał bez problemu. A tu dziś idę do garażu kopie i Hu* nie odpala Co mu może być?? sprawdzałem
-Filtr powietrza
-gaźnik wyczyściłem i dyszę.
-bezpieczniki posprawdzałem

HELP!!

Ps. W filtrze powietrza sporo było paliwa.

_________________


[/list]

Jest możliwość że zalało go na maxa, sprawdź świece czy mokra i czy jest iskra.

iskra jest przed chwilą sprawdzałem

_________________


[/list]

Alarm wyłącz przekręc kluczyk i wtedy. A ty kopiesz jak jest alarm włączony jest tak że jak odpalasz z pilota to potem jak zgasisz go normalnie to ci nie odpali dopiero jak znów odpalisz z pilota i zgasisz wtedy będzie ok.

Wystarczy, że naciśniesz błyskawice na pilocie i alarm się wyłączy a później możesz już sobie go odpalać z kopki

_________________

Tuning Mechaniczny:
S tuningowany wariator
Dzwon sprzęgła WM d112
Dysza 65
Rolki (jakieś lekkie)


Tuning optyczny:
Manetki Flame Żółte
Naklejka Masso
Diody Led w lampie

_______________________________________
72 Km/h (Realne) z dobrym przyśpieszeniem ;)

Dzięki uffff. myślałem że coś gorszego się stało ale niestety skuter mam rozebrany i jutro kupię świece dla pewności bo ta jak ja wykręciłem była mokra i czarna.

_________________


[/list]