Siema mam problem ze swoim 4t otóż pierwszy silnik mi padł kupiłem kolejny zajeździłem go i teraz mam trzeci silnik który od początku sprawia mi 1 kłopot z którym nie potrafię sobie poradzić. Otóż ciężko pali jest to wręcz niemożliwe abym go odaplił a jak zaskoczy to po dodaniu gazu więcej nak 1/3 dławi się i gaśnie. Nie mam pojęcie co z nim jest nie tak wręcz czuję się już bezsilny. Kilkukrotnie regulowałem zawory na 3 gaźnikach jest zawsze to samo w tym samym momencie. Może wiecie albo przypuszczacie co może być nie tak?

Jeżeli zawory w dobrym stanie i wyregulowane, to pozostaje gaźnik. Regulacja, regulacja i jeszcze raz regulacja.

_________________



https://www.facebook.com/PKRHgarage ZAPRASZAM !

http://forum.mieloch.pl/faspi-by-przemek051195-70cc-midrace-t261458-580.html

Mam ten sam problem, mówisz że od początku się dławi? u mnie są przedmuchy na cylindrze i głowicy ;/ zdejmij plastiki z silnika (te od chłodzenia) i zobacz czy silnik nie ma przedmuchów, a co do gaźnika to nie ma wgl mowy o regulacji, nie ma reakcji na regulowanie. a obroty muszą być max żeby odpalił... i to też tylko od święta.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=312129

Oooo to jutro sprawdzę raczej nie ma ale warto się upewnić. Jedynie co to wydech mam nie dokręcony na maxa ale chodzi prawie jak normalny tam mam lekki przedmuch

_________________

Malaga f12
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=321633