Witam,
mam problem z Keeway'em F-act 50 w 2T. Mianowicie stał on dość długo i nikt się nim nie interesował, potem właściciel przyprowadził go do mnie. Założyłem mu nową świecę (NGK), wyczyściłem gaźnik, zmieniłem akumulator na nowy i po długich kopaniach w końcu odpalił... Odpalił, ale nie dało się wyregulować wolnych obrotów, bo albo trzymał 3tys. albo 2tys. i po chwili gasł, a do tego jego prędkość maksymalna osiągała 30km/h. Wymieniłem mu filtr paliwa, filtr powietrza oraz elektrozawór ssania (po podłączeniu na krótko do akumulatora iglica się nie wysuwała - był uszkodzony) oraz zmieniłem dyszę w gaźniku na 75, ponieważ była tam tylko 30tka. Teraz świeca jest mokra, iskra jest regularna, układ jest czysty i szczelny, a pomimo to skuter nie odpala. Po dłuższych kopaniach silnik jakby chce zaskoczyć, ale nie może.

I teraz pytanie... Co z nim nie tak, bo nie mam już pomysłu...

PS. Wybaczcie tak długi wywód, ale na prawdę już dużo przy nim zrobiłem, a on nadal nie odpala...

_________________

Podejmuję się każdych napraw ;]

W Korei to może być co najwyżej składane :-)

Wlej paliwo pod świece, jak nie zapali to pewno pierścienie do wymiany.

Niskich nie trzyma ? Może bierze lewe powietrze ?

_________________

nie pomagam na pw/gg
potrzebujesz pomocy? zapytaj na forum

Lewego powietrza nie bierze, bo nie ma skąd... Jedyne wolne obroty jakie utrzymywał to 3tys, przy niższych samoczynnie gasł w przeciągu kilku sekund. Poza tym bardzo wolno schodził z obrotów. Jutro go zaleje pod świecę i zobaczę czy 'zagada"...

-- 15 lip 2013, 13:32 --

Świecy nie podlałem, bo jest mokra już po paru kopnięciach... Odkręciłem głowice, 3 na 4 szpile dało sie wykręcić ręka, a uszczelka pod głowicą (miedziana) jakby z jednej strony puszczała ciśnienie...

Dokręciłem szpile, wyczyściłem głowice z nagaru, wyczyściłem uszczelkę i poskręcałem całość - bez zmian... Świeca mokra, iskra regularna - nadal nie odpala... Teraz zabieram się za demontaż cylindra.

Mam pytanie: jak głęboko powinna być wkręcona świeca w głowicę? Powinna wystawać z gniazda głowicy ?

_________________

Podejmuję się każdych napraw ;]

w głowicy powinna wystawać świeca z elektrodą ( z końcem gwintu w głowicy kończy się gwint na świecy)


jak spada wolno z wysokich to dostaje za dużo powietrza a jak świeca mokra to może zalewa się?
Masz może możliwość sprawdzenia na innej świecy?

_________________

nie pomagam na pw/gg
potrzebujesz pomocy? zapytaj na forum

Zdjąłem cylek. Ma przejechane 3.3tkm i jest w dobrym stanie, tak jak i tłok. Nie widać żadnych rys. Mówiłeś, że może pierścienie, tzn? Oba są całe.

Co do świecy, to ta którą kupiłem (katalogowo pasowała) jest zbyt krótka i elektroda jest na równi z końcem gwintu w głowicy... Jak poskładam, to założę świecę od Simsona (też akurat naprawiam) i zobaczę czy coś się zmieni, a w tygodniu jeszcze raz ściągnę głowicę i podjadę do sklepu żeby dobrać dobrą świecę...

Jakieś inne pomysły, jeśli to nie lewe powietrze, pierścionki ani świeca ?

PS.: Głowicę i kartery w cylku dobrze wyczyściłem...

-- 19 lip 2013, 16:46 --

Odświeżam temat. Wymieniłem pierścienie, bo były wytarte, a jeden ukruszony. Odpalił i zagadał ładnie.
Teraz tylko mam pytanie... Wcześniej zmieniłem dyszę w gaźniku na 75, ponieważ inna nie była dostępna, a w serii było 30. Jest ona za duża, bo nawet przy skręceniu gaźnika na dawce do 0 silnik nie gaśnie.

Jaka będzie optymalna wielkość dyszy? Skuter nadal posiada blokady.

-- 24 lip 2013, 13:04 --

Już po problemie. Katalogowo dobrana świeca była zbyt krótka, a pierścienie były zdarte ( jeden lekko ukruszony ) po wymianie pierścieni skuter odpala od strzała i chodzi jak powinien. Dzięki za pomoc ;)

Temat do zamknięcia.

_________________

Podejmuję się każdych napraw ;]