Witam, otóż mam straszny problem z moim keeway'm. Otóż na ostatniej przejażdżka zaczął strasznie stukać w okolicach cylindra, więc zatrzymałem się i dalej już nie jechałem. Kumpel mnie odholował do domu. Jak przyjechałam to ściągnąłem cylinder i na głowicy był taki jak by mały odłamek metalu, tłok i cylinder na szczęście się nie uszkodził, tylko problem w tym że łożysko igiełkowe jest w całości i nie mam zielonego pojęcia z skąd ten odłamek się tam wziął. Czy może to wina naderwanej uszczelki na wydechu. Proszę o pomoc
Załączam zdjęcia uszczelki: