Witam, mój skuter ma następujący problem: ciężko odpala, muszę dość długo pokopać w kopkę by trochę benzyny poleciało do gaźnika bo inaczej ani rusz. Dopiero później odpala ze startera elektrycznego. Gdy odpali to muszę lekko wachlować manetką bo gdy tego nie robię lub wachluję za mocno to gaśnie. Co to może być? Wymieniłem świecę i za bardzo nic to nie dało. Regulacja i czyszczenie gaźnika się kłania?

_________________

- Cylinder Tec Eco 50
- Wydech Stage 6 Pro Replica Chrom
- Moduł CDI Racing
- Sprężynki sprzęgła Hebo niebieskie
- Rolki 4,5g
- Sprężyna Top Racing +30
- Pasek Malossi X-Special

Podstawa czyli regulacja i czyszczenie gaźnika to powinno pomóc.

Dodam jeszcze że np. gdy pokopałem trochę (zacina mi się kopka0 to gdy odpaliłem to skuter nagle zaczął bardzo głośno brzęczeć, tak jakby coś w środku się bardzo tarło czy coś...

_________________

- Cylinder Tec Eco 50
- Wydech Stage 6 Pro Replica Chrom
- Moduł CDI Racing
- Sprężynki sprzęgła Hebo niebieskie
- Rolki 4,5g
- Sprężyna Top Racing +30
- Pasek Malossi X-Special

Może pierścionki Ci pękły?
Zdejmij cylinder i zobacz, może brakuje kompresji.

Kopnąłeś i zaczęło coś głośną brzęczeć ? Kumpel miał to samo , to w przekładni jest problem z kopnikiem // tak mi się wydaje :] / nowe frezy tzn. może trzeba podszlifować lekko :]