witam, sytuacja wyglada nastepujaco:
zmienialem wariator WM motor na pollini speed control, poniewaz znalazlem srodki na cos lepszego, wariator zmienial mi mechanik, razem z wariatorem wymienilem pasek, gdy odebralem motor od mechanika poczulem ze skuter ma muła, ale mechanik stwierdzil ze wariator sie musi zgrac z napedem. nastepnego dnia zawiozlem moto do kolegi na wymiane walka rozrzadu na sportowy <ten z mielocha>, kolega wsadzil ten walek i po odpaleniu skutera, skuter pochodzil na wolnych obrotach 20 sec. po czym wylaczylo mu sie ssanie i zgasl, probowalismy wyregulowac mu obroty w gaźniku ale nic to nie dawalo, gdy udalo mi sie przejechac stwierdzilem ze skuter ma niesamowitego muła, w porownaniu do tego co bylo przed wymiana wariatora, wsdzilismy walek seryjny, i na tym walku dzieje sie to samo, tzn takze nie trzyma obrotow i jest strasznie slaby, probowalismy zabiegow z wariatorami, ale na starym wariatorze i pasku nic sie nie zmienia

prosze o pomoc, bede wdzieczny, jeżeli ktos pomoze rozwiazac ten problem..
z góry dziekuje
