Ostatnio z kolega rozbieralismy filtr powietrza i gaznik.wszystko wyczyscilismy i zlozylismy.
jak go odpalilismy to troche pokopcil(tak samo jakby byl zimny)i normalnie jezdzil.
po jakichs 5 km zdarzyla sie nastepujaca sytuacja.
jadac maksymalna predkoscia skuter nagle tracil moc,zwalnial i nagle bum i zupelnie zgasl mniej wiecej tak samo jak tu :
http://www.youtube.com/watch?v=7Zpgb43d ... re=related
juz raz mialem taka sytuacje,ale potem odpalilem i normalnie lecial
po tym calym zgasnieciu jakos dalem rade go odpalic.z poczatku ciezko,ale jakos dalo rade.zauwazylem takze ze zmienil mu sie dzwiek.na wolnych ma taki dziwny strasznie.
tylko ze skuter po tym stal sie mulowany,stracil moc,predkosc spadla o 10-15 km.
koledzy mowia ze zle zloylismy gaznik i cos tam cos tam.
co wy o tym sadzicie ? xd