Siema, mam problem z chinolem na serwisie. Problem polega na tym że ze startu dam mu w całą i on rozpędza się do pewnych obrotów, później te obroty się delikatnie zmniejszają i jedzie na takich obrotach cały czas, nie ważne czy trzymam całą manete czy pół. Regulowane były zawory, czyszczony i regulowany gaźnik na tysiące sposobów. Jak mu dam na iglicy tak żeby miał jak najmniej paliwa i dodatkowo na śrubie paliwo/powietrze też ustawie żeby miał najmniej paliwa to jeździ tak samo, jeśli zrobie odwrotnie że będzie miał mało powietrza to jest to samo, nic się nie zmienia. Na podnóżkach wkręca się całkiem na obroty i już nie spadają. Czego to może być wina? Napęd niedługo rozbiore, może to być wina paska?

Za miękka centralka. Kiedyś naprawiałem SR-ke i bawiłem się ze wszystkim, nic nie pomogło,ale gdy wstawiłem twardszą centralkę i lżejsze rolki, problem znikł. Wiem, że silniki 2T i 4T się różnią, ale jak masz jakąś twardszą centralkę na zbyciu to nie szkodzi zaryzykować.

_________________

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Romet/717/94345

Skuter jest seryjny . Koleś mi go przyprowadził i mówi że na obroty się nie wkręca to ok myśle dam mu więcej powietrza i będzie grało. Nic z tego, regulowałem zawory, gaźnik też, jutro zdejmuje kape i zobacze co tam będzie. Stawiam na rolki