witam.!
mój keeway ostatnio coś ciężko odpala... jak jest zimny to nie umie odpalić. odpali i zaraz zgaśnie i tak parę razy dopiero za którymś z kolei odpali i jedzie normalnie... potem jak jest ciepły to już pali normalnie ;/ co to może być??

myślałem nad ssaniem, ale nie jestem pewny...

_________________

wpadnij do mojego Keewaya:

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=83424

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Keeway/RY8/107903

Sprawdź ssanie

zobacz czy fajka dobrze sie trzyma bo u mnie to w końcu niewiem co sie stało bo jak jade to skuter jakby nie dostawał paliwa i gaśnie.jak poruszam fajką to normalnie później do czasu jak wjade na jakieś dziory i znów to samo.Jak ktoś wie o co chodzi to niech pomoże!!

wymień swiecę i fajkę najlepiej wyjdzie Ciebie to gdzieś 25zł i zobacz ,a jak nie to to może za mała dysza????

według mnie jak by była fajka to by na zimnym jak i na ciepłym nie chciał palić . sprawdź ssanie czy jest dobre . . . a jak bedziesz odpalał zimny skuter to pokop go kilka razy na wyłączonym zapłonie i włącz zapłon i popnij kilka rady delikatnie i powinien odpalić

_________________

Zajrzyj do mojego CPI

ja niewiem ale to napewno nie to co wy napisaliście.ale ta dysza na 100 nie!! bo by go cały czas muliło

jak za mała dysza skuter przerywa(brakuje mu paliwa) jak zaś za duża to muli.....

no u mnie nie muli

Też tak mam. Teraz w tym okresie jesiennym jest inne powietrze niz w lecie. Poprostu trzeba przekopac pare razy jak jest zimny na wylaczonym zaplonie aby resztki paliwa i oleju wylecialy z komory cylindra, jak nie przekopiesz a stoi np 2 dni to jest prawdopodobienstwo ze sie zaleje.

a sprawdzałęs kompresje ? ja mialem taki sam problem ale wymieniłem cylek i po tyg przerwy bez odpalania ,odpala za pierwszym razem i nie gasnie ;)

Jak by to byla kompresja to nawet na cieplym by nie jezdził, sproboj tak jak Ci mówiłem zobaczysz dziala bo ja tak robie i wiele osob tak robi.

no to dziwne bo ja mialem problem z kompresją i nie palił na ciepłym jak i na zimnym dopiero musialem pokopać dłużej.Spróbuj czy też masz dobrze wyregulowany gaźnik a dokłądnie regulcacje powietrza.spróbuj też ściągnąć filter powietrza i zatkaj ręką od strony gaźnika i zostaw małą dziure między palcami i go kopnij pare razy teżtak miałem ze nie palił z filtrem a jak ściągłęm filter to palił a potem zatykałem i mogłęm jechac ;P

Nie chcę Cie martwić ale 1 z objawow zacierania cylka jest to ze ciezko odpala ;D. A poza tym z wlasnego doswiadczenia wiem ze jezeli cylinder juz przytrzesz nie koniecznie to bedziesz odczuwal ,to bedzie to powodem wielu problemow nad ktorymi sie bedziesz glowil. Dam Ci przyklad bez oleju na czystej benzynie przejezdzilem 3000 km i dopiero po 3000 padł xD w tym te 200 ostatnie byla juz totalna masakra a wczesniej coraz gorzej i gorzej ;d

ja gdy miałem troszke przytarty cylek nie miałem problemów z odpalaniem tylko z osiągami gdy się zagrzał to na prostej leciał max 45-50 . . . a zatarł się w takim momęcie w którym się nie spodziewałem ;d jechałem sobie w dwie osoby i zaczeło go przerywać strzeliło zgasł i kaput ;/ . . . i według mnie to jest ssanie

_________________

Zajrzyj do mojego CPI