Mam problem ( a w zasadzie kilka
) z moim Leonardo 150 (rotax).
Moze zaczne od najwazniejszej sprawy ktora spedza mi sen z powiek ;) - cos stuka mi w okolicy sprzegla/wariatora. Stuki te pojawiają się tylko przy niskich obrotach (jałowych) - dodam jeszcze ze stuki nasilaja się w momencie kiedy np. obciażę uklad elektryczny np. poprzez zapalenie świateł.. (pierwszym moim tropem był zużyty łańcuszek - ale ten jest w porządku - sprawdzony przyo kazji niedawnej regulacji zaworów). Na zimnym silniku stukanie jest głosniejsze.
Rolki i wario w porządku - niedawno sprawdzane przy okazji wymiany paska. Gdzieś wyczytałem że przyczyną mogą być ślizgi.. czy jest to możliwe? a może coś ze sprzęgłem? Jakaś podkładka tuleja? Może już ktoś z was spotkał się i uporał z podobnym zjawiskiem?
Drugim problemem jest cieknący olej do filtra powietrza... wydaje mi się że olej cieknie z dolotu z gaźnika. Szukałem rozwiązania na wszelakich forach. Podobno jest to częsty problem silników z logiem rotax.. ale nigdzie nie znalazłem jakiegoś oczywistego rozwiązania problemu - wszystkie węże przedmuchałem - również ten który dochodzi z prawej strony do cylindra. Ilość wyrzucanego oleju zmniejszyła się .. ale problem nadal występuje.
No i na koniec problem numer 3 - a w zasadzie to pytanie... do czego służy sruba regulacyjna na gaźniku (ta na górze przy króccu ssacym - bez spręzynki) .. pierwszym moim logicznym pomysłem była regulacja mieszanki (powietrze - benzyna) , jednak jakakolwiek regulacja ( wykrecanie, wkręcanie) nie ma jakiegokolwiek wpływu na obroty silnika.
Będe niezmiernie wdzięczny za pomoc w rozwikłaniu któregokolwiek problemu.
Proszę też o opinię tylko tych osób które kiedykolwiek miały do czynienia z silnikami 4T. I mają o tym jakiekolwiek pojęcie.
Pozdrawiam.