Siemano,mam dylemat mianowicie chodzę do 1 liceum i zastanawiam się nad zmianą szkoły na technikum bądź zawodówke.W liceum mi nie idzie i mi się tam nie podoba poprostu nudzi mi się.Z 1 półrocza mam x zagrożeń i zastanawiam się jednak nad zmianą szkoły bo wiem,że jakbym miał tzw. kibla to wtedy technikum/zawodówke zaczynam od 1 klasy.I tutaj pojawia się pytanie ponieważ od kiedy mam skuter (sr) zaczełem interesować się mechaniką,pojazdami oglądam różne programy jak tam naprawiają auta itp. I nie wiem czy iść do technikum mechanicznego ewnetualnie mechatronicznego czy iść do Zawodówki i wybrać praktyki w jakimś warsztacie samochodowym ( miałbym praktyki w peugeot ale oni tylko naprawiają peugeoty i nie wiem) Ewentualnie mógłbym iść też do zawodówki i wybrać u kolegi dziadka praktyki na dekarza (dziadek miał kiedyś firmę dekarską,sprzęt troche stary i ma i zawsze mi mówił żebym szedł na dekarza to przepisze mi firmę)
Nie wiem co mam szczerze ze sobą robić bo niby byłbym ten rok w plecy ale jak mam siedzieć w tym liceum i tylko sie uczyć chemi,fizyki to...
Nie wiem,która opcja byłaby dla mnie lepsza.
Od razu mówię,że idąc do liceum nie kręciły mnie jeszcze auta,motory,skutery dopiero gdzieś tak pod koniec wakacji.

Nie wiem czy wiesz , ale w technikum jest jeszcze większy poziom niż w LO ( przynajmniej w moim przypadku ) . Do Fizyki , biologii dochodzą jeszcze przedmioty zawodowe które wcale takie łatwe nie są .
Jak nie chce Ci sie uczyć to możesz iść do zawodówki na mechanika czy tam inny zawód a później zrobić sobie średnie zaocznie ( w między czasie pracując ) .

_________________

Moja Beta ARK

Wbijać .

Pytanie i rada od starszych chcialem zapytac na temat szkoły chcialbym isc do technikum ale nie ucze sie zadobrze i nei mam na to checi , po zawodówce mozei bym znalazł robote , dodam też że mój dziadek ma tokarke chonownice warsztat ktory sluzył do toczenia robienia szlifów itd ;) Jak doradzicie isc do samochodowki na mechanika elektro , czy do metalówki spawacz tokarz itd jakbyscie doradzili to bym był bardzo wdzieczny p.s nie chwalac sie umiem i potrafie prawie wszystko zrobic od budowlanki po mechanike do reszte nie mam nerw komputer przyrodnicze itd . odrazu wykluczam LO ;) doradzcie napewno sie mi przyda . POZDRO LWG !!!

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?
t=326178 <- zobacz SHL'ke Jedyna na forum ;)

W obu przypadkach, wg. mnie w zawodówce jest najłatwiej. Sam naku*wiam do zawodówki to przekonałem się, że nauki jest 20, 30%, nie ma jakichś większych problemów z nauką itd.

Bardziej tutaj przykładają się do zawodu, czyli praktyki itd. Ale chyba lepiej mieć więcej praktyk, jak nauki.. Bo kto normalny lubi zakuwać dniami i nocami..

_________________

Facebok'owy Project Bike xD.

Dobrze gada, polać mu

No właśnie ja też do nauki nie jestem pierwszy (nie lubię zakuwać cały czas) a też mam wybór właśnie coś jak technikum-liceum połączone lub coś jak zawodówka że raz w tygodniu idę do collage i potem 4-5 dni mam praktyki + od 120 do 250 funtów za tydzień. Trwa to 3 lata i potem jak będę dobrze pracował to mam kontrakt na 5 lat który muszą mi przyznać a jak są zadowoleni moją pracą to możliwe nawet że 7 lat w tej firmie w której mam praktyki, taki program ustalony przez państwo. Tylko że po niektórych nie można iść dalej na uniwersytet.
A tutaj jednak masz że już wykonywałeś zawód to jeszcze musi cię ta firma zatrudnić lecz warunkiem jest że nie lecisz z nimi w kulki. Z ocenami dostanę się do collageu i na ten apprienticeship co w Polsce alternatywą do tego jest zawodówka.

PS. 3 dni ładna pogoda a teraz pada śnieg