Dzisiaj jest 08 lut 2025, 9:07



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
Offline
Post: 07 kwie 2013, 11:52 
**

Rejestracja: 19 wrz 2011, 18:34
Posty: 307
Lokalizacja: dwx
Pojazd:
Wyprawa sprzed półtora roku, ale przekaz jest aktualny :) Zapraszam do komentowania, lektury i naśladowania ;)

Niedziela, 18 września 2011.
Pomyślałem, że to dobry dzień na wycieczkę. Zaplanowałem trasę na Niemcy w celu zakupu oleju do auta (tańszy i nieporównywalnie lepszy)... ale co się okazało o tym później.

Pogoda niby słońce, ale tak nie bardzo, chmury nadchodzą. Ubiór: grubsze spodnie, rajtuzy, ocieplacze na kolana, żółw z pasem nerkowym, kominiarka, długie rękawice, kurtka skórzana i kołnierz ocieplający na szyję.

Stan licznika: 18138,75km
Obrazek
Mój cel to Gorlitz w Niemczech-bliźniacze miasto Zgorzelca, muszę co logiczne omijać autostradę (samochodem A4 jedzie się prosto do celu).
Kieruję się na Świdnicę...kilka km za miastem zaczyna padać sobie deszcz, ale nie na tyle aby wracać, lekko kropi-można jechać. Generalnie całą trasą sobie tak popadywało... Zadziwiają mnie kierowcy osobówek...książęta latają z pasa na pas i zawsze się spotykamy na światłach...pod światłami też cyrki, zatrzymują się po 5-10 metrów od lini zatrzymania, co bardzo lubię wykorzystywać i wjeżdżać legalnie pod światła...i tu sytuacja: tak zatrzymał się czerwony golf 4 generacji...zielone-ja startuję i słyszę jak widzę jak golf ucieka na kończący się pas z lewej byleby mnie wyprzedzić; prawie do odcinki szedł na jedynce żeby wyprzedzić małego skuterka :D

Kieruję się na Jelenią Górę, trasa przebiega spokojnie, calutki czas trzymam 65km/h, nawet na podjazdach. Zatrzymuję się w Bolkowie na tankowanie: spalanie 2,74 L (pół na pół; miasto trasa). Po tankowaniu Zenek nie chce palić, ogólnie ma jakiś problem z paleniem z ciepłego jak postoi parę minut-w końcu pali i lecę na Jelenią Górę moim tajnym objazdem (Pastewnik-dla ciekawych).

Droga jest masakryczna, ale za to nic tam nie jeździ.
Obrazek
Na tym postoju podglądają mnie dwa cudaki z okolicznego domostwa:
Obrazek
Obrazek

Zaczyna się wspinaczka po dziurach...w pewnym momencie musiałem aż zsiąść z Zenka i poprowadzić go na otwartej manetce-tak z 10 metrów, (ani razu się nie zatrzymał). Potem na otwartej do końca manetce 20km/h dotoczyliśmy się na samą górę. I znów droga krajowa na Jelenią, piękne widoki, zachmurzona Śnieżka w oddali.
Od Jeleniej w kierunku granicy jest świetna droga, prawie cały czas jedzie się na pasie awaryjnym, co nie stresuje tak jak jazda bez tego pasa. Droga jest mokra i każdy przejazd auta obok zabrudza mi szybkę-co chwila muszę rękawiczką przecierać szybkę. Ale ruch jest naprawdę mały.
Mała przerwa 40km od granicy;
Obrazek

Dojeżdżam do Zgorzelca, nie wiem nawet która jest godzina...dojeżdżam do pierwszego ronda i na chodniku stoi skuterek zawalony do cna bagażem, do tego kierowca studiuje mapę, przyglądam się: włoskie numery rejestracyjne :D Ot wycieczka :)

Zatrzymuję się w markecie na literkę B, kupuję wreszcie coś do picia i jedzenia. Ustawiam nawigajkę na mój cel, chowam ją do wewnętrznej kieszeni pierwej podłączając słuchawki aby prowadziła mnie głosem...
Przekroczenie granicy polega na przejeździe przez most...pierwszy wypad za granicę, jadę kulturalnie 50, ale coś mi tu pusto i pusto. Docieram do mojego celu...i to czego obawiałem się najbardziej: Niemcy w niedzielę mają wszystko pozamykane...więc nie kupię tego co miałem kupić.
Stan licznika: 18333,4km, w sumie przejechane niecałe 200km.
Obrazek
I kilka zdjęć:
Obrazek
Obrazek

Zatem czas na powrót, znów nie mogę wjechać na autostradę, muszę kierować się na Bolesławiec-Legnicę-Wrocław.
W Zgorzelcu kilka zdjęć:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do Bolca docieram bez problemów, droga krajowa prawie pusta-prawie cały ruch przejęła autostrada...ale to się zmieni gdy będzie płatna. Zatrzymuję się tam na ostatnie tankowanie (na odcinku 160km spalanie wyniosło 2,46), robię sobie dłuższą przerwę. Przy okazji widzę przejeżdżający skuterek-ten sam co stał w Zgorzelcu przy rondzie-widocznie wycieczka po kontynencie 8-)

Na jednym rondzie jak zwykle mylę wyjazd i muszę nadrabiać z 10km. Droga prosta, trzeba kierować się na Legnicę, droga mokra, szybka kasku cały czas mokra-co jakiś czas zjeżdżam na stację z paliwem aby papierem powycierać się. Docieram do Legnicy-strasznie się tu zamotałem i nie mogłem znaleźć wyjazdu z miasta...powoli robi się ciemno a ja z ciemną szybką...i tu zaczął się najbardziej niebezpieczny odcinek trasu: dziury, pobocza zero; masakryczny ruch-również tiry.
I tu parę słów o tirach: są to na tyle myślący kierowcy że całkowicie uciekają na lewy pas przy wyprzedzaniu i ze swojej strony nie zaszkodzi też trochę zwolnić aby mieć jednego tira z głowy. Trzeba też uważać na pęd powietrza który pociągnie nas do przodu i który uderzy nas podczas mijania tira z naprzeciwka.

Docieram do miasta, jestem już prawie na miejscu. Przy okazji wyprzedzam z pół kilometra korku, który powstał przez opuszczone zapory na przejeździe kolejowym. Od wjazdu do miasta do domu mam 20km przez miasto, ale fajnie się jedzie, ruch spory, ale to dla skutera żadna przeszkoda. Dosłownie 4 km przed domem urwała się chmura i zaczęło lać jak z prysznica. Trochę mokry docieram do domu.
Stan licznika: 18538,2km
Obrazek

Reasumując: przejechałem 400km (bez 55 metrów). Trasa cały czas mokra, żadne motor nie odpowiedział na pozdrowienie, jeden skuter mnie pozdrowił, kilku kierowców podziękowało za robienie miejsca i miganie prawym kierunkiem oznaczające, że można mnie wyprzedzać. Raz sprzątnęła mnie prawie laweta z ukraińskich blachach. Trasa oczywiście w kamizelce odblaskowej. Od ostatniego tankowania nie gasiłem silnika: przepracował non stop około 4 godziny. Rano dolałem resztkę oleju,aby wykończyć butlę i przejechałem się kawałek-Zenek żyje i taka trasa nie zrobiła na nim żadnego wrażenia. Mnie tylko trochę uczy bolały od nacisku kominiarki w kasku.
Dodatkowo nie miałem przy sobie żadnych narzędzi, żadnej zapasowej żarówki czy części... ot taki spontan :)

A tak wyglądała moja trasa:
Obrazek


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy