Witam. Mam rske 125 2003 vmax to 140 przy czym na 6biegu kręci niecałe 9tyś. Na 1,2 biegu kręci 11 na 3biegu 10,5 i na 4,5,6 coraz mniej o 0,5tyś. Jak na 1,2,3,4 biegu będę trzymał manetkę do końca i nie zmieniał biegu to tam trochę większe obroty wejdą o 1k niż normalnie ale to strasznie opornie wchodzą tak jak by na odcięciu. Apka zablokowana na wydechu, moduł odblokowany, zębatki 17/39 (typowe na v max), dysza 135. Dodam, że na pierwszym biegu jest bardzooo zrywna jak na te zębatki i gdy trochę piasku się dostanie pod koło to od razu ślizg i na koło też dała by rade stanąć gdyby większe obroty wyciągnęła. Czy to normalnie, że na każdym biegu mniejsze obroty są?

_________________

Zipp steed swap horizontal
Leovince zx-r
Malossi sport 70cc l/c
Dellorto 16mm
Hebo NG

Aprilia rs 125/50 2003
Basówka DOMINATOR.

Quadzik wyczynówka Kreidler mustang 170.

Wywal te blokade to może być przez to

_________________

Podobny post czytałem na aprilia forum i pisali tam żę przyczyną może być już mała kompresja

_________________

Blokada na wydechu. Na pierwszych biegach ma siłę "przepchać" spaliny,ale im wyższy bieg tym trudniej jej pozbyć się spalin z wydechu,stawiają coraz więcej oporu,a mocy coraz mniej na wyższym biegu. Miałem tak z RS 50 - pierwsze 3 biegi do oporu kręciła(do 13 tyś.),na 5 biegu tylko 8 tyś. Wyciąłem blokadę i od razu zaczęła zamykać obrotomierz na ostatnich biegach.