Witam .
Piszę w sprawie kolegi .
Jego rg gaśnie co chwilę , przejedzie 30 m i buu.
gaźnik został wczoraj wyczyszczony tak jak i kranik oraz bak .
Po spuszczeniu benzyny i wlaniu jej ponownie przez drobne sitko zrobione z pieluchy dziecięcej na powierzchni pojawiła się jakby galareta , tak galareta , taki gęsty przezroczysty szlam , moto zaczęło gasnąć po tym jak odjechał z cpn-u .
Czy przyczyną może być ta benzyna ?
cały układ od baku przez kranik po gaźnik było dokładnie czyszczone .
PS. sry za to , że temat napisałem w dziale '' motorowery '' ale rg jest na 50 rej i tak jakoś kliknąłem i napisałem tu ;p
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, 19:18 przez XxGonzOxX, łącznie zmieniany 1 raz
|