Witam, jestem posiadaczem Motorhispania furia 98r. Ostatnio wracając z jeziorka (8km od domu) jadąc na 6 biegu motor przestawał ciągnąć na 6 biegu, później na 5 i na 4 tak samo. Wrzuciłem 3 i zaczął dopiero znowu normalnie jechać (prosta droga). Nigdy wcześniej mi się tak nie zdażyło, teraz gdy odpalam motor on w ogóle się nie wkręca na obroty a na wolnych obrotach gaśnie, w cale nie ma mocy. Gaźnik czyściłem, dysze przedmuchałem, świeca ma iskrę dobrą, fajka nie ma przebicia. Co to może być ? Wygląda to tak jak by nie dostawał paliwa.

PS regulacja gaźnika nic nie pomaga.

Prawdopodobnie tłok padł albo lewe powietrze bierze.

_________________

Pozdrawiam

Konrad324, Potwierdzam tłok padł.

_________________

Piszę poprawnie.

Objawy wyglądają na zatarcie lub pęknięcie pierścieni.

_________________

Nie pomagam na gg, od tego jest forum

Opel Vectra 2.0i : http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=247359

ciśnienie jest 8tys barów więc to nie to, problem dzisiaj znalazłem tylko nie wiem jak pływak podnieść w gaźniku bo w komorze jest za dużo paliwa, jak by ktoś mógł mi to dokładnie wytłumaczyć.

Odginasz albo podginasz blasze pływaka.

_________________

Pozdrawiam

pływak zostaw, poziom sam z siebie się nie przestawia a żeby go ustawić to jest trochę roboty
prawdopodobnie zaworek iglicowy jest wytarty i przelewa gaźnik
zacznij od tego

to co mam z nim zrobić, wymienić ten zaworek iglicowy ?

Kup zestaw naprawczy do gaźnika dellorto ,jest pełno na allegro

_________________

Piszę poprawnie.