Witam. Zawsze rano gdy odpalam mojego Romecika to nie moze sam obrotów utrzymac i przez okolo 2 minuty musze sam manetką trzymac na gazie bo inaczej zgasnie. Zaczyna mnie to denerwowac bo moi koledzy w innych biegówkach odpalają i sam obroty im trzyma . Regulowanie gaźnika nic nie daje, robilem to juz wiele razy . Prosze o pomoc bo denerwowac mnie to troche zaczyna . Czy mozna cos wymienic zeby sam obroty trzymal ?

Trzyma jak sie rozgrzeje? A ssanie ma?

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=106106&start=0 ZX <3
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=190001RIEJU <3

no juz po tych 2 minutach trzyma sam . I ssanie ma reczne i jak odpalam to na jakies 3 sekundy ssanie wlaczam i zaraz wylaczam bo zalewa mi sie

jak nie chcesz żeby gasł to musi na ssaniu chwile pochodzić.. a jak Ci zalewa to wyreguluj xD

ale to bez roznicy czy na ssaniu czy normlanie to i tak mi na początku tych obrotów nie chce zlapac . No i chyba nie powinno tak byc bo w kazdych innych motorowerach u moich kolegow tak nie jest. Oni odpalają , chwila i juz im sam obroty trzyma a ja musze gazu dawac bo mi zgasnie . To od gaźznika tylko zależy ?