Witam,
posiadam motor Sherco Hrd 50ccm 2004r. Obecnie mam problem - mianowicie, motor nie chce zapalić. Tzn sytuacja wygląda tak:
Moto nie chce odpalić ani z pychu, ani z kopa, iskra jest, wszystkie płyny są uzupełnione, a motor ani rusz. Kiedy został podczepiony na linkę, rozpedzony samochodem do 20-25km/h i zarzuciłem 2-jkę motor załapał, ale jedynie na najniższych obrotach. Kiedy samochód lekko przyspieszał motor dostawał troszke więcej mocy, kiedy zwalniał, motor zaczynał gasnąć.. Tak jakby brakowało mu mocy, nie chciał wejść na wysokie obroty, nie reaguje na ruszanie manetką. Dodatkowo, gdy jechał te 25km/h czasami "strzelał", było też coś w stylu dławienia się. Tak jakby coś się zapchało/ paliwo nie dopływało?
Wszystko zaczęło się od tego, że jadąc (zrobiłem wtedy jakieś 15km) nagle zaczęły spadać obroty i w końcu motor stanął. Myślałem ze to brak benzyny, jednak jak się okazało było jeszcze 3l. Inne płyny były w normie.
Mam pytanie - co to może być? To mój pierwszy motor, nie znam się zbytnio na tym, nie wiem co mam sprawdzić, obejrzałem gaźnik, wyczyściłem, wszystko jest okej, benzyna do niego dopływa, tak samo woda. Co może być w takim wypadku przyczyną?
Pozdrawiam i proszę serdecznie o pomoc
Jamal