Witam, wkręciłem się w temat stuntu. Mam Jet Forca - waga z płynami (ok. 115-120 kg).. Nie dość, że jest taki ciężki i masywny, to na dodatek ma bak z przodu (przed nogami - tunel). Na seryjnym tłumiku, gdy z całej siły próbowałem poderwać kierownicę - podnosiłem go może na sekunde z 15 cm, więc to prawie nic. Teraz gdy powoli wyczuwam nowy tłumik (Leo ZX), podnoszę już prawie z pół metra od ziemi ale też odrazu spadam.

Czy jest na to jakaś rada? jakiś sposób? a może poprostu jeszcze za mało części tuningowych jest w niego włożonych aby go postawić? może to tylko wina braku umiejętności... nie wiem, ale dodam że na stoopie boję się stawiać bo go chyba nie utrzymam... proszę o jakieś konkretne porady

Podnieś go,jak najwyzej i jak bedzie spadac to dajesz znow gazu i go podrywa spowrotem,i tak caly czas pamietaj o hamulcu tylnim

_________________

Honda Dominator 650ccm Cross Project

tak tylko że największy problem to sie wybić jet forcem

_________________

- Leo Vince ZX
- Wariator Malossi Multivar
- Pasek Malossi X-Kevlar
- Sprzęgło Hebo N sprężynki +50%
- Filtr Powietrza Stage6 Duble layer Czerwony
zobacz jego foty http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=29692

Musisz wybić go tak mocno żebyś leciał na plecy wtedy tylny hebel i jedziesz dalej.

_________________

Piszę poprawnie po polsku.

najpierw próbuj z nogami wystawionymi,w razie czego hebel i nogami sie podpierasz

_________________

Honda Dominator 650ccm Cross Project