W wielu przypadkach wirnik ślimaka elektrycznego psuje się niezależnie od nas. Znalazłem sposób jak go naprawić bez wydawania sporej ilości gotówki na impulsator wraz z ślimakiem za prawie 200zł.
Będziemy potrzebować:
-wirnik z urwanymi ząbkami
-2 małe śrubki
-magnes
-wiertarkę
-szlifierkę
-wiertło "2"
-klej dwu składnikowy
-zestaw narzynek (nie koniecznie)
Na początku bierzemy nasz popsuty wirnik i zeszlifowujemy np. papierem ściernym nadłamane ząbki tak aby był równy nasz wirnik.
W kolejnym etapie wywiercamy dwie równe dziurki po czym je gwintujemy.
Teraz bierzemy nasze śrubki i musimy je namagnesować poprzez pocierając magnesem od główki do końca śrubki. Gdy mamy już to za sobą wtedy musimy przyciąć śrubki na odpowiednią długość. U mnie wygląda to mniej więcej tak:
Bierzemy nasz klej dwu składnikowy i mieszamy. Ja mialem dwa do wyboru poxipol i epoksydowy.
Klej umieszczamy wewnątrz otworów, które wcześniej wywierciliśmy i nagwintowaliśmy. Czekamy aż delikatnie przeschnie i wkręcamy nasze namagnesowane śrubki.
Po całym zabiegu powinno to wyglądać mniej więcej tak:
ps. Przed użyciem kleju nie zapomnijcie zrobić przymiarkę na sucho w ślimaku czy będzie się on gładko obracać. Ja musiałem zeszlifować łepek z jednej strony bo zawadzał o impulsator i nie chciał sie obracać.
skolsik13
