witek2010 pisze:
Pisząc o trzpieniu miałem na myśli to co oznaczyłem na zdjęciu cyfrą nr 1 . I teraz pisząc najprościej - w tej pozycji co na zdjęciu ssanie mam załączone czy wyłączone ?
Bo wg mnie teraz jest włączone a gdy się nagrzeje kilkka minut to powinien ten trzpień dzwignąć się do góry ? I wtedy ssanie będzie wyłączone
Mylisz elementy. To co na zdjęciu [1]
to nie jest ssanie tylko
przepustnica podciśnieniowa która się unosi w miarę potrzeb: przekręcenia manetki, obciążenia etc. Pracuje w zależności od tego jak mocno otworzysz przepustnicę motylkową (ta klapka obracana linką gazu). Te gaźniki
maja DWIE przepustnice - jedną Ty regulujesz (manetką), druga jest regulowana przez podciśnienie wytwarzane przez silnik.
witek2010 pisze:
przy dodawaniu gazu właśnie to oznaczone nr 1 skacze do góry i opada po puszczeniu gazu do tej pozycji co teraz . Czy to prawidłowe zachowanie ?
Jak najbardziej poprawne. Gdyby się nie podniosło, to w chwili ruszenia manetką silnik by zgasł; podnosząc się dostarcza paliwa do gardzieli gaźnika.
witek2010 pisze:
zastanawia mnie odpowiedź nr 2, którą dostałem powyżej , że przez wlot powietrza nic nie zauważe
Bo pisałeś o ssaniu. A to co na zdjęciu
to nie jest ssanie. Jakie pytanie - taka odpowiedź.
witek2010 pisze:
Na zdjęciu zaznaczyłem nr 2 i myślałem, że tedy idzie powietrze podczas ssania i , że po to jest ta sprężyna na górze pod pokrywką gaźnika nad membraną aby po ostygnięciu ten trzpień 1 spadał do tej pozycji co na zdjęciu.
Ta szczelina to dopływ powietrza pod dolną część membrany. Jeśli od strony kolektora ssącego silnika (czyli przy wejściu do cylindra) pojawi się podciśnienie, to pojawi się ono nad membraną przez malutki otworek w tej okrągłej rurce-przepustnicy. Jako że ciśnienie zawsze będzie się chcieć zrównać z tym co "na dworze", wyższe ciśnienie atmosferyczne podniesie membranę w górę tym samym podnosząc przepustnicę wraz z iglicą. Dostarczy więcej powietrza i paliwa --> silnik się wkręci na obroty.
witek2010 pisze:
I są tam kolejne zdjęcia tego nowego gaźnika w którym nie ma iglicy i możliwości przestawienia na rowku
Wygląda na złamaną iglicę. Musisz wstawić nową.
Ssanie, to to czarne okrągłe pudełeczko na zdjęciu 4 i 5 z którego wychodzą przewody zielony i żółty.
To jest ssanie.witek2010 pisze:
dziś go rozkręcałem a to nie jest nic złamane tylko tak zrobione. Końcówka niby tego złamanego wchodzi w tę wystającą rurkę co widać też na zdjęciach
Jest złamane. Tam
MA BYĆ IGLICA. Bez niej nie pojedziesz.
witek2010 pisze:
chodzi na tym gaźniku tylko trochę twardo i stukająco i nierówno
Czyżby brak iglicy? :-)
witek2010 pisze:
Jeśli mam w membranie dziurkę a ssanie kabel podłączony to wtedy ono mi nie może działać przez tę dziurkę chyba ? Bo obroty mi nie wzrastały.
Słuchaj, nie mieszaj sprawy ssania z tym co opisujesz. TO DWIE RÓŻNE SPRAWY I PRACUJĄ W INNYCH MIEJSCACH GAŹNIKA (częściowo) niezależnie od siebie.
Wymień iglicę na nową i pogadamy dalej.
Poza tym, ZALECAM obejrzenie filmu na YT który przedstawia zasadę działania takiego gaźnika. Jeśli nie zrozumiesz zasady działania, to nie masz szans na opanowanie i ew. naprawy gaźnika samemu. Zrozumienie to podstawa. Potem myślisz co dalej.
Tu masz rysunek jak wewnątrz zbudowany jest gaźnik:
(zdjęcie podlinkowane)
Widzisz iglicę? To to niebieskie. Ma być, bo ona wchodzi w dyszę i podnosząc się reguluje dokładnie jaka ilość paliwa ma być dostarczona do ilości powietrza. Nie mniej i nie więcej. Bez iglicy nie masz regulacji.
A tak wygląda kompletna przepustnica z iglicą:
Tu masz film na YT -->
https://youtu.be/wyspAHrMbb8