Siema. Z racji, że zbliżają się wysokie temperatury a zeszły sezon jakoś sobie z tym radziłem to mam do was pytanie . Yamaha jak wiadomo wszystko stawia na bezpieczeństwo i jak jest ok. 35 stopni i chcę jechać nad jezioro z 13km w miarę wolno nie obciążając silnika na obrotach niższych niż 8k po kilku kilometrach gaśnie i można odpalić tylko po 10 minutach na zapych ... Domyślam się, że jest to wina czujnika temperatury ... Wywaliłbym czujnik ale pewnie z czasem by mi się zagotowała TZR ... Jeśli ktoś rozwiązał jakoś racjonalnie ten problem to proszę o pomoc bo jest to strasznie uciążliwe ...
TZR 09r.
mk hm 70
gazior dellorto 17.5 dysza 145
Również jak jest gorąco to moto jest słabsze ale to chyba normalne ... Proszę o pomoc ;P.
_________________
Zapraszam do mojej Gilery <3 :
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1994588#1994588
Silnik, dwa koła i mina wesoła…